5 rzeczy, które możemy zrobić, by przestać marnować jedzenie
Czerstwe pieczywo, nabiał, którego termin przydatności do spożycia minął, zepsute mięso, obiad sprzed kilku dni, który nadaje się już tylko na straty… Jak często znajdujesz takie jedzenie w swojej kuchni?
W Polsce co roku marnujmy blisko pięć milionów ton żywności! To ogromna ilość, ale trudna do wyobrażenia, więc poprosiłam Chat GPT, żeby pomógł mi lepiej ją zobrazować. Sztuczna inteligencja podpowiedziała, że pięć milionów ton to tyle, ile w przybliżeniu wynosi masa ok. 13 tysięcy Pałaców Kultury i Nauki lub 100 tys. ciężarówek, przy założeniu, że każda z nich może przewieźć 50 ton ładunku. Na koniec GPT napisał: "To ogromna masa". Właśnie taka "ogromna masa" jedzenia trafia w Polsce na śmietniki każdego roku.
Pomyślisz, że to wynik produkcji rolniczej i przetwórstwa, tymczasem za 60 proc. tej liczby, czyli trzy miliony ton wyrzucanego jedzenia, odpowiadają gospodarstwa domowe. Dla porównania to tyle, ile waży 500 tys. słoni afrykańskich…
Kiedy już każdy z nas pozbiera szczęki z podłogi po zapoznaniu się z tymi danymi i zrozumie, że marnotrawstwo jedzenia jest ogromnym problemem, czas działać! Wbrew pozorom naprawa tej sytuacji wcale nie jest trudna. Wszyscy możemy (właściwie powinniśmy) podjąć to wyzwanie. Jak to zrobić? Jest co najmniej pięć rzeczy, które od zaraz możemy wcielić w życie.
1. PLANUJ
Scenariusz zakupów każdego z nas wygląda zapewne w podobny sposób. Najpierw nie mamy bladego pojęcia, co kupić, a potem podczas spaceru pomiędzy sklepowymi półkami wydaje się, że przyda się nam wszystko. Takie kompulsywne zakupy to najgorsze, co możemy zrobić zarówno dla swojego budżetu, jak i planety. W naszych koszykach ląduje wtedy zbyt dużo rzeczy, które mają ograniczony termin ważności. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że części z nich nie zdążymy zjeść i trafią do kosza. Dlatego przed każdą wizytą w sklepie warto rozplanować posiłki i podczas zakupów wybierać tylko te produkty, które są nam potrzebne.
2. SPRAWDZAJ DATY
Kiedy już usiądziesz do sporządzania listy zakupów przed wyjazdem do sklepu, przejrzyj rzeczy, które już są w twojej lodówce i zweryfikuj ich daty ważności. Nie kupuj podobnych produktów, zanim nie zjesz tych, które już masz.
Podczas zakupów sprawdzaj daty ważności każdego produktu, zanim trafi on do twojego koszyka. Zastanów się, czy do tego terminu zdążysz go wykorzystać, a po powrocie do domu tak zorganizuj przestrzeń w lodówce, by na przedzie znalazły się produkty ze zbliżającym się terminem ważności, które należy zużyć w pierwszej kolejności.
Pamiętaj, by regularne dokonywać we własnej kuchni i spiżarni przeglądów pod kątem terminu przydatności do spożycia i zapamiętaj różnice pomiędzy widniejącymi na opakowaniach pojęciami: "najlepiej spożyć przed" i "należy spożyć do".
"Należy spożyć do" to informacja o terminie przydatności, po którym produktu NIE NALEŻY SPOŻYWAĆ, ponieważ może być niebezpieczny dla naszego zdrowia (najczęściej spotykany na mięsie, wędlinach i nabiale).
"Najlepiej spożyć przed" informuje o dacie minimalnej trwałości. Produkt po tej dacie nie będzie szkodliwy dla zdrowia, jedynie może – choć wcale nie musi – stracić niektóre swoje właściwości (często spotykane na produktach suchych, jak mąka, herbata czy kasze).
3. CZYTAJ ETYKIETY
Etykiety na produktach są dla nas, konsumentów, skarbnicą wiedzy. Poznamy dzięki nim nie tylko dokładny skład, datę ważności, ale i sposób, w jaki dany produkt powinien być przechowywany. Żeby nasze zakupy zachowały jak najdłuższą świeżość, potrzebują do tego odpowiednich warunków. Zalecenia dotyczące przechowywania artykułów spożywczych znajdziesz na etykietach.
4. PRZETWARZAJ
Większość produktów nadaje się do tego, by nadać im drugie życie. Można je zamrażać, suszyć, piec, pasteryzować, wędzić lub kisić. Wiesz np. że możesz zamrozić chleb w kromkach lub jajka bez skorupek, a także masło czy ciasto na naleśniki? Warzywa i owoce drugiej świeżości możesz z kolei przetworzyć na wiele sposobów. Można zrobić z nich koktajle, placki, sosy do makaronu, zapiekanki… Ograniczeniem jest jedynie kulinarna wyobraźnia. Te proste techniki mogą uratować sporo jedzenia przed wyrzuceniem.
5. SIĘGNIJ PO RESZTKI
Do kosza trafiają często resztki z poprzednich posiłków – pozostałości z obiadu, otwarte i dawno zapomniane wędliny i sery. Z pozornie małych ilości niepasującego do siebie jedzenia można wyczarować nowe dania – zapiekanki, pasty kanapkowe, sałatki, domowe pizze… W ten sposób możesz stworzyć przepisy, których dotąd nikt nie próbował, i oszczędzić dużo żywności. A przecież o to przede wszystkim chodzi!